piątek, 11 sierpnia 2017

"GUS" Kim Holden

Żal. Gniew. Żal. Gniew. Żal... Gniew...



Oto historia Gusa.
Opowiada o zagubieniu.
O odnalezieniu.
I o stopniowym procesie uzdrawiania.

Szczerze mówiąc, nie wiem  już jak żyć.
Promyczek nie była tylko moją najlepszą przyjaciółką, była moją drugą połówką.
Drugą połową mojego umysłu,
mojego sumienia, mojego poczucia humoru,
mojej kreatywności...
Była drugą połową mojego serca.
W jaki sposób człowiek może wrócić
do swoich zajęć, jeśli na zawsze stracił połowę siebie?

Tytuł: Gus
Tytuł oryginalny: Gus
Autor: Kim Holden
Liczba stron: 500
Cykl: Promyczek (tom 2)
Tłumaczenie: Katarzyna Agnieszka Dyrek
Wydawnictwo: FILIA
Ocena: 9/10

Źródło opisu:  http://www.wydawnictwofilia.pl/Ksiazka/154


Szok. Niedowierzanie. Zaskoczenie. Radość. Smutek. Uśmiech. Łzy.
Nie, to nie wszystkie uczucia, jakie towarzyszyły mi przy czytaniu tej książki. Było ich o wiele więcej, ale po co wypisywać, skoro każdy z was na pewno podzieli moje skromne zdanie? Powiem wam z ręką na sercu, że ciężko, a nawet wręcz niewyobrażalnie ciężko, było mi zabrać się za "Gus'a", z racji poprzedniej części (a jak wiadomo z postu o Promyczku, ponad połowa książki nie wpadła do końca w mój gust). I jakie ogromne było moje zaskoczenie, kiedy okazało się, że Gus trafia TOTALNIE i BEZAPELACYJNIE w ramy moich upodobań książkowych! :D Jestem po prostu zachwycona, że jednak odważyłam się sięgnąć po kolejną część z cyklu. Dodam jeszcze tylko, że zabranie się za "Gus'a" było dla mnie trudne również z tego powodu, iż bałam się, że kolejny raz będę wylewać morze łez, a jak niektórzy wiedzą (lub nie), książki o takiej treści jak "Promyczek" mnie dołują, przygnębiają... Niemniej jednak odważyłam się na drugą część, i jestem szalenie szczęśliwa z tego powodu :)

"Masz tylko jedną szansę w tym cyrku zwanym życiem. Nie siedź na widowni, przyglądając się przedstawieniu. Wskakuj na scenę i bądź wielki. Właśnie tam znajdziesz ogień."

Gus Hawthorne to chłopak, który swe życie poświęcił muzyce i Promyczkowi. Niestety okrutny los zabrał mu drugą część siebie. Odebrał mu Promyczka, jego kawałek słońca... Tytułowy bohater nie może pogodzić się z utratą tak bliskiej mu osoby. Obwinia wszystkich i wszystko o całe zło jakie przytrafiło się jemu oraz jego najlepszej przyjaciółce. Zatraca się w seksie z przypadkowymi panienkami, koncertach i używkach. Nie chce myśleć. Chce zapomnieć. Chce wyłączyć się z życia. Jego plan się powodzi do czasu, aż na swej drodze spotyka Scout MacKenzie. Dziewczyna jednak jest wycofana i skryta, przez co z początku odpycha swoim zachowaniem Gusa. 

Scout jest młodą, jednak nie młodszą od Gusa, dziewczyną, która w swoim życiu wiele wycierpiała. Manager zespołu, który jest zły na głównego bohatera za jego wybryki i odsuwanie od siebie wszystkiego, zatrudnia dziewczynę w celu "pilnowania" Gus'a, a zarazem całego zespołu. Scout jest konsekwentna w tym co robi, jednak ma też ogromnie dobre serce, które nie każe jej zostawić Gus'a samemu sobie. Czy ich wzajemna niechęć do siebie w końcu minie, i zamiast stać na wojennej ścieżce, Gus i Scout w końcu zapałają do siebie sympatią? 

"Każdy dzień to okazja, by tworzyć legendę. Kluczem jest włożony w to wysiłek."

Kim Holden jest jak dla mnie nowością, ponieważ jest to dopiero druga lub trzecia książka tej autorki, którą przeczytałam. "Promyczek" nie do końca mnie zachwycił od pierwszych stron, jednak później robiło się coraz lepiej i teraz już wiem, że nie chcę kończyć przygody z tą autorką tylko po dwóch książkach. Gus w mojej opinii znacznie różni się od pierwszej części. Spotkamy się tutaj z mnóstwem wspomnień o Kate i Grace. Wspomnienia te są opisane w taki sposób, że człowiekowi lżej robi się na sercu, jednocześnie przygniatając prawdziwością zdarzeń, jakie miały miejsce kilka miesięcy, a nawet lat, wcześniej. Autorka doskonale operuje piórem, co udowadnia każdą nową książką. "Gus" jest napisany lekko, przejrzyście i czyta się z prędkością światła. 
Już nie mogę się doczekać kolejnej historii wydanej od tej autorki.

A Wy co sądzicie o drugiej części? Zachęciła Was do dalszego czytania książek Holden, czy raczej pożegnacie się z nią raz na zawsze? Dajcie znać w komentarzach, buziaki! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz